To już pewne, 26-latka wyłowiona z rzeki w Wólce Gołębskiej została zamordowana! Kobieta była prostytutką, a pochodziła z Bułgarii. Mieszkała w Lublinie. Jej nagi ciało znalazł pracownik, który zajmuje się konserwacją wałów rzecznych. Przeprowadzona sekcja zwłok potwierdziła przypuszczenia śledczych, że prostytutka była ofiarą mordercy: „Sekcja zwłok potwierdziła, że doszło do zabójstwa” mówił Dariusz Lenard z prokuratury w Puławach.
Prawdopodobnie kobieta została porzucona w Wólce Gołębskiej, bo miejsce, w którym zazwyczaj czekała na klientów jest oddalone o kilkanaście kilometrów. Policja sprawdziła już osoby, które miły styczność z kobietą. Jednak mordercy wciąż nie znaleziono! Chodzi on na wolności, a może dawno już uciekł z okolicy, a może i z kraju?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail