Cała Polska żyje poszukiwaniami gigantycznego pytona tygrysiego, który grasuje pod Warszawą. Kilka dni temu nad Wisłą w rejonie miejscowości Gassy znaleziono sześciometrową wylinkę, czyli skórę zrzuconą przez śmiertelnie niebezpiecznego gada. Eksperci nie mają wątpliwości - pyton tygrysi jest na wolności i może zaatakować w każdej chwili. Poznaj najnowsze fakty na temat pytona tygrysiego pod Warszawą.
SE tropi pytona, 12 VII
21:00
Dzisiejszą relację z poszukiwań pytona zakończymy czymś miłym i relaksującym, czyli filmem z poszukiwań pytona według Adama Federa:
19:50
Policja przesłuchała fotografa z Warszawy, który nad Wisłą koło Wilanowa robił sesje z egzotycznym wężem. Okazało się, że to inny okaz niż ten, który jest poszukiwany. Policja potwierdziła, że fotograf swojego gada nie zgubił.
18:30
Jak dotąd nieuchwytny pyton być może właśnie trawi kolejną ofiarę, podczas gdy na Lubelszczyźnie trwają poszukiwania... samicy szympansa bonobo! Trzeba przyznać, że te wakacje w Polsce są wyjątkowo egzotyczne.
17:25
Pyton wciąż buszuje w nadwiślańskiej gęstwinie. Tymczasem ciekawe docierają z zagranicy. Okazuje się, że w Stanach Zjednoczonych trzy dni temu mężczyzna próbował przemycić pytona w sprzęcie elektronicznym! Podróżnik wpadł na lotnisku w Miami. Na szczęście, zwierzę przeżyło.
16:01
W międzyczasie na policję dotarło zgłoszenie o mężczyźnie, który jakiś czas temu nad Wisłą w okolicach Wilanowa przeprowadzał sesję z pytonem tygrysim. Okazało się, że istotnie takowe zdarzenie miało miejsce, ale czterometrowy pyton znajduje się w mieszkaniu mężczyzny i ma się dobrze.
15:21
Gdyby zwierzęcia nie udało się uratować beszamel przygotował pewien poradnik:
Poszukiwania poszukiwaniami ale my idziemy krok dalej ... https://t.co/ryqBPuu103 przygotował przepis jak przyrządzić pytona. https://t.co/yoUBhjbVux #pyton
— Super Express (@se_pl) 12 lipca 2018
14:18
Dziennikarz SE uczestniczy w dzisiejszych poszukiwaniach węża!
Na naszym FB śledzić można relację wideo z tego wydarzenia!
Mateusz- wracaj cały i zdrowy!
13:35
Animal Rescue Polska, która jako pierwsza poinformowała o pytonie, wydała w czwartek specjalne oświadczenie dotyczące wszystkich dotychczasowych ustaleń:
12:42
12:41
Dla SE na temat poszukiwań pytona wypowiedział się słynny jasnowidz, Krzysztof Jackowski. Wskazał on miejce, w którym może przebywać teraz wąż oraz zdradził, w jaki sposób znalazł się on nad Wisłą.
Zachęcamy do obejrzenia materiału TOWIDEO
12:00
Poszukiwania pytona wciąż trwają. Dzisiaj włączy się w nie dziennikarz SE, Mateusz Dolak.
Tymczasem póki co odnalazł się inny zaginiony wąż, boa dusiciel, który uciekł od swojego właściciela pod koniec czerwca.
PYTON atakuje Mazowsze! RELACJA NA ŻYWO
21:34
I najnowsza informacja zdobyta przez radio ZET: Poszukiwania pytona wstrzymane ze względu na pogodę. Wznowione zostaną jutro o godzinie 11.00
Poszukiwania pytona tygrysiego ?wstrzymane ze względu na ?️
— Maciej Sztykiel (@emeszz) 11 lipca 2018
Będą wznowione jutro o 11:00 ⛅️
Do akcji wkroczą noktowizory i dron, udostępniony za darmo.
Nie potwierdzają się informacje o tym, że #pyton przepłynął na drugi brzeg Wisły #Warszawa @RadioZET_NEWS @AnimalRescuePL
21:20
Już chyba każdy w Polsce wie, że poszukiwany jest pyton
Zadzwoniłem do domu. Mama: nie chodźcie nad Wisłę, bo tam może być pyton. Jeden wędkarz mówił, że zaatakował bobra
— Mateusz Murawski (@czescmat) 11 lipca 2018
19:15
Poszukiwania trwają, więc miejmy nadzieję, że pyton zostanie schwytany
Są już naprawdę blisko! Copyright by Jacek Zygmunt! @se_pl pic.twitter.com/etn8RSH93i
— Grzegorz Zasępa (@gzasepa) 11 lipca 2018
18:39
W rozmowie z PAP Adam Hryniewicz z warszawskiego ZOO opowiedzial o tym, czy pyton może zaatakować: - 5-metrowy pyton, taki, jak ten uciekinier znad Wisły, podczas obrony może ugryźć dosyć boleśnie, ale nie śmiertelnie, bo nie ma jadu. Może się też owinąć i np. połamać kończyny; ostatecznie w akcie obrony, udusić. Ale pytony nie polują na ludzi.
17:44
Tak było!
#PILNE Pyton z Konstancina udzielił wywiadu dla @tvn24:
— Zuch (@zuchpl) 10 lipca 2018
"- Niepokoi mnie odradzający się w Polsce faszyzm. Kilka dni temu grupie wyglądającej na prawicowych ekstremistów nie spodobał się kolor mojej skóry."
Ekipa #TVN dotarła do miejsca gdzie torturowano ofiarę. Uwaga drastyczne! pic.twitter.com/RTSKRWUXGG
17:05
Olga Pofelska, brygadzistka sekcji wiwarium z warszawskiego zoo w rozmowie z portalem metrowarszawa.pl oceniała: - To na pewno jest prawdziwy wąż. Są ślady jego przemieszczania się. Przebywa na terenie podmokłym, bagiennym, zamkniętym krzakami, są tam przeróżne jamki, dużo zwalonych pni, jest tam ciepło. To warunki wręcz wymarzone dla takiego zwierzęcia. Moim zdaniem zwierzę zostało wypuszczone tam celowo.
Następnie dodała: - Co ważne, jeśli nie znajdziemy go do końca lata, to prawdopodobnie wkrótce zdechnie. To nie jest akcja ratunkowa dla ludzi, to akcja ratunkowa dla węża. To zwierzęta tropikalne, nie rozróżniają pór roku. Gdy nadejdzie zima, wąż padnie.
16:27
Cóż... Nawet w takich okolicznościach polscy politycy potrafią znaleźć wymyślne odniesienie, celem dokuczenia konkurencji:
❌❌UWAGA❌❌ Znaleźliśmy PYTONA ❗️?
— .Nowoczesna (@Nowoczesna) 11 lipca 2018
Pyton był widziany na Alejach Ujazdowskich 1/3 w kieszeni Premiera @MorawieckiM ❗️ pic.twitter.com/8Ctz7cjOcv
16:00
W rozmowie z SE Maryla Rodowicz, która mieszka w Konstancinie (gdzie nieopodal znaleziono zrzuconą przez węża skóre) stwierdziła: - To prawda, pyton grasuje. Nawet straszymy się z sąsiadami, że on pewnie jest już w naszym ogródku. Mój jeden kotek spędził noc w ogrodzie i myślałam, że został zjedzony... Ja bardzo uważam. Ale kotu jakoś udało się wyjść. Nie boję się tego pytona! Prędzej ja go zjem, niż on mnie. Nie boję się o swoje życie, ale boję się o moje koty.
15:42
Ostrzeżenie dla mieszkańców pojawiło się na facebookowym profilu tuwiazowna:
15:08
W sieci pojawiają się również akcenty humorystyczne związane z poszukiwaniami:
Pyton nad Wisłą ;) #goorsky #humor #pyton #polska pic.twitter.com/ix4xxAx7rG
— goorsky.pl (@goorsky_pl) 11 lipca 2018
14:31
Zagrożenie jest naprawdę realne. Przypomnijmy, że jakiś czas temu głośno było o pytonie tygrysim, który w Indonezji pożarł spacerującą kobietę:
Połknięty przez węża... pic.twitter.com/svnBhqFeWv
— Magda (@daxia1) 15 stycznia 2014
14:00
Pyton wciąż na wolności. Eksperci ostrzegają - może zabić dorosłego człowieka! "Zdarzały się przypadki uduszenia i pożarcia dzieci, a także dorosłego człowieka" - poinformował Włodzimierz Stanisławski, dyrektor ds. hodowlanych łódzkiego zoo.
13:15
Służby informują nas o zawieszeniu akcji poszukiwawczej z powodu silnych opadów deszczu. Chodzi o to, by nie zacierać śladów, a na błotnistym podłożu byłoby to łatwe
12:35
Policja apeluje, by natychmiast zgłaszać obserwacje, które moga mieć coś wspólnego z pytonem! Oto numery kontaktowe
Jeżeli ktokolwiek napotka gada lub będzie posiadał informacje o tym, gdzie może się on aktualnie znajdować, prosimy o kontakt z komendą Policji w Piasecznie pod numerem 22 60 45 213 lub Fundacją Animal Rescue Polska telefon 22 350 66 91.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) 9 lipca 2018
11:30
Pyton może pływać z prędkością siedmiu kilometrów na godzinę. Może być już bardzo daleko od Warszawy...
11:15
Służby informują, że mimo nocnych poszukiwań w miejscu wskazanym przez wędkarza, który miał widzieć pytona atakującego bobra, nie udało się namierzyć sześciometrowego gada. Czy był to fałszywy alarm, czy może pyton wrócił tam, skąd przypełzł?
10:52
Radosław Ratajszczak, znany biolog, prezes wrocławskiego ZOO: "Pytony są niesamowicie zwinne, atakują z zaskoczenia. Ich zęby mają nawet centymetr długości, szczęki są bardzo silne. Gdy wąż ugryzie, to na pewno przebije skórę. Gdy spotkamy pytona, nie należy robić gwałtownych ruchów, trzeba powoli odejść od zwierzęcia, patrząc mu w oczy. Absolutnie nie robić nic na własną rękę! Nie odławiać, nie próbować chować do pudła. To może skończyć się tragedią. Trzeba odejść i zadzwonić po pomoc"
10:35
Pojawiły się informacje o tym, że pyton był widziany pod Otwockiem i zaatakował bobra
10:30
Trwają poszukiwania sześciometrowego pytona tygrysiego, który grasuje pod Warszawą