Przed paroma dniami uzbrojony w atrapę broni palnej wtargnął do jednego z banków, zagroził kasjerce śmiercią, zrabował niewielką kwotę pieniędzy i uciekł. Całą akcję zarejestrowały jednak nagrania z kamery monitoringu. Gdy tylko lokalna telewizja wyemitowała nagranie, włamywacz sam stawił się na posterunku. - I tak ktoś by mnie wsypał - stwierdził z rozbrajającą szczerością. Za napad grozi mu co najmniej 3-letnia odsiadka.
Rabuś sam zgłosił się na policję
2009-08-10
7:00
Tego jeszcze nie było! 51-letni włamywacz z Wrocławia (Dolnośląskie) sam zgłosił się na policję.