Radosław Agatowski, niepełnosprawny intelektualnie 25-latek, został skazany za kradzieże na łączną sumę 10 tysięcy złotych. Mężczyzna dokonał kradzieży podczas zbierania złomu - oprócz odpadów metalowych zabierał z posesji m.in. rowery czy wózki.
Pobyt w więzieniu może jednak pogorszyć stan psychiczny mężczyzny, który nie rozumie, za co został skazany.
- Wniosek został podpisany i zostanie w środę wysłany do pana prezydenta. Wnioskuję w nim o zastosowanie wobec pana Agatowskiego prawa łaski poprzez darowanie orzeczonych mu kar. Kieruję się przede wszystkim względami humanitarnymi, tym, że ta choroba, to upośledzenie, które dotyka pana Agatowskiego, powoduje, że kary wymierzone mu w istocie rozmijają się z założeniami, które tkwią u orzekania każdej kary - mówił Andrzej Seremet w "Faktach po Faktach".
>>> Zbigniew Ziobro: Należało się dożywocie
Decyzja prezydenta o ułaskawieniu skazanego może mieć różne formy - np. na darowaniu kary w całości lub w części lub zatarciu skazania.