W szpitalu psychiatrycznym dla dzieci i młodzieży personel zgotował prawdziwe piekło na ziemi. Chore dzieci były nieludzko, okrutnie traktowane przez pracowników szpitala. Ale nie to było najgorsze. Żadna z zatrudnionych tam osób nie interweniowała gdy 15-latek zgwałcił 9-letniego chłopca.
Gdy pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz dowiedziała się do jakich podłości dochodzi w placówce zwróciła się do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego o przeprowadzenie kontroli. Domaga się natychmiastowego zwolenienia dyrektora, Włodzimierza Guzowskiego, kontroli sądowej, a także objęcia przez Prokuraturę Generalną nadzoru nad śledztwem prokuratury w Radomiu, która bada sprawę niedopełnienia obowiązków przez personel medyczny.
Dyrektor szpitala broni się, że o niczym nie wiedział. - Jestem przerażony, zakłopotany, wstydzę się tego, co się stało. Przepraszam pokrzywdzonych - powiedział Guzowski w tvn24.
RADOM: Kontrola w SZPITALU PSYCHIATRYCZNYM po GWAŁCIE na 9-latku. DYREKTOR Guzowski jest PRZERAŻONY i PRZEPRASZA
Ilu małych pacjentów szpitala psychiatrycznego w Radomiu cierpiało przez pracowników i dyrekcję szpitala, którzy nie interweniowali gdy dzieciom działa się krzywda? W szpitalu w Radomiu rozpoczęła się kontrola, którą przeprowadzi Urząd Marszałkowski Woj. Mazowieckiego po tym jak matka 9-letniego chłopca zgłosiła, że jej syn został zgwałcony przez innego, 15-letniego pacjenta. Kontroli domagali się pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz oraz rzecznik praw dziecka. Dyrektor szpitala Włodzimierz Guzowski jest przerażony całą sprawą i przeprasza pokrzywdzone dzieci.