Oto scenariusz ćwiczeń. Uzbrojeni terroryści napadają na wartowników na lotnisku. Podkładają bomby, detonują je i biorą zakładników. Na miejsce przyjeżdżają komandosi z Radomia i Kielc. Policyjni negocjatorzy próbują dogadać się z porywaczami, jednak rozmowy kończą się fiaskiem. Terroryści wciągają zakładników do samochodu i jadą na pas startowy, chcą porwać wojskowy samolot i uciec.
W tym samym czasie nad lotniskiem przelatuje policyjny śmigłowiec. Helikopter na chwilę zawisa w powietrzu nad drogą prowadzącą na pas startowy. Kilkunastu uzbrojonych po zęby antyterrorystów zjeż-dża na linach, ukrywa się w krzakach i przygotowuje zasadzkę. Kilka minut później nadjeżdża auto terrorystów. Policjanci przy akompaniamencie wybuchów granatów dymnych zatrzymują samochód, otaczają go i uwalniają zakładników.