- Znałem Annę Walentynowicz, wszyscy pamiętamy o jej historycznej roli. Rozumiem więc ból rodziny i jest mi bardzo przykro, że do takiego błędu doszło. Pełną informację na ten temat w imieniu rządu przedstawi 27 września minister sprawiedliwości - zapowiedział Sikorski.
Szef polskiej dyplomacji powiedział też, że "nie jest specjalistą w tych sprawach", i zaapelował do mediów o powściągliwość. - Z szacunku dla rodzin ofiar najlepiej by było mówić o tych sprawach z umiarem - uważa.
Sikorski odbył w Nowym Jorku szereg spotkań, gdzie rozmawiał m.in. z sekretarz stanu USA Hillary Clinton. Został również zapytany przez polskich korespondentów o to, czy w rozmowie z Clinton poruszona została kwestia zniesienia wiz dla Polaków udających się do USA. - Strona amerykańska dobrze zna nasze stanowisko w tej sprawie - odpowiedział krótko szef polskiej dyplomacji.
Sikorski prowadził też lobbing na rzecz wyboru Polski na jednego z niestałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ w latach 2018-2019. - Aby mieć szanse na wybór do Rady Bezpieczeństwa, trzeba się o to starać na wiele lat naprzód - podkreślił. - To jest kampania wyborcza wśród prawie 200 państw-członków ONZ. Nasz region, czyli grupa państw Europy Środkowo-Wschodniej jest niedoszacowana w wielu organizacjach międzynarodowych i będziemy walczyć, żeby to zmienić - oświadczył Sikorski.