Czy jesteśmy sami we wszechświecie? Czy UFO jest przyjazne? Czy kosmitki lubią seks? Wezwani do wsi Ulan policjanci nie zdążyli zgłębić tych zagadnień, bo brutalnie zostali sprowadzeni na ziemię. Kręgi w polu kukurydzy owszem, były, ale ślady na miejscu zdarzenia nie były nie z tej ziemi.
Wśród wygniecionych łodyg kukurydzy walały się puszki po piwie i opakowania po zwykłej dobrej polskiej kiełbasie. Porwali naszych? Ależ skąd!
- Funkcjonariusze nabrali wątpliwości, by powstałe zniszczenia były wynikiem działań jakichś sił nadprzyrodzonych czy latających obiektów - mówi z uśmiechem na twarzy Dariusz Łukasiak z policji w Radzyniu Podlaskim.
- Bez trudu ujawniliśmy kosmitów - dodaje Łukasiak. Co ciekawe, nie w sąsiedniej galaktyce, ale pobliskiej wsi. I żeby jeszcze choć powiedzieli "iti goł hołm", ale to po prostu mężczyźni rasy ludzkiej byli.
Wojciech S. (24 l.) i Marcin W. (19 l.) przyznali się, że to oni z nudów swoim terenowym wozem urządzili sobie rajd po polach, tworząc w ten sposób dziwne znaki. Strat narobili na 2 tysiące złotych. Za zniszczenie mienia grozi im po 5 lat więzienia. Ale cóż to za kara wobec potęgi kosmosu?