We wtorek była gościem programu "Tak jest" była Rafalala oraz poseł Jacek Żalek. Wtedy Rafalala tłumaczyła się z tego, że uderzyła w twarz mężczyznę, który nie chciał jej wynająć mieszkania.
- Kiedy on mnie tak obraził, klękłam psychicznie przed nim i czułam się, jakbym dostała tysiące takich policzków. Te policzki są cały czas w mojej głowie, a on nie klęknął przede mną. Chciałam, żeby klęknął, więc nie dostałam do końca satysfakcji - mówiła Rafalala w studiu TVN24.
Zobacz: Rafalala - kim jest transwestyta bijący ludzi?
- Nie dopuśćmy do przekonania, że w Polsce są dwie strony barykady. Słyszę, że tutaj w twarz dostała - rozumiem - polska opinia publiczna. Chamstwo nie jest symbolem niczego, poza upadkiem obyczajowym - mówił Jacek Żalek - Jeżeli nawet ten mężczyzna odmówił wynajęcia, to - o ile wiem - przedstawiciele agencji często odmawiają wynajęcia mieszkań, gdy spodziewają się, że to mieszkanie będzie zdewastowane - powiedział poseł. Rafalala była wyraźnie zła i czuła się ignorowana.
Rafalala przekonywała, że nie pobiła człowieka. - Policzek nie jest pobiciem. Nie ma śladów trwałych. Zaczerwienienie na twarzy nie jest pobiciem. O mało nie upadł? Być może miał za luźne klapki - powiedziała Rafalala.
Czytaj: Rafalala oblała Artura Zawiszę wodą, a ten nazwał ją MĘSKĄ DZIWKĄ! [WIDEO]
Poseł Żalek nie wykazał się taktem - Mogę się dowiedzieć, co jest w dowodzie zapisane? Jakie dane? Jeżeli ktoś się chwali tym, że pobił człowieka, tym się szczyci - pytał Żalek.
Rafalala dodała jeszcze, że niby taki kulturalny i wyedukowany człowiek, a nie przepuścił jej, kobiety, w drzwiach. Poseł tłumaczył się, że szła za nim i nie widział...
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail