Bije ludzi na ulicy, oblewa wodą w studiu telewizyjnym, a teraz stara się nieudolnie ocieplić swój wizerunek. Rafalala właśnie pożegnała swoją kotkę Temidę, po tym jak sama twierdzi, ktoś wybił szybę w jej mieszkaniu kostką brukową i trafił w jej zwierzaka. Temida nie przeżyła, a jej pani Rafalala urządziła jej godny pogrzeb.
- Pożegnanie Temidy było niesłychanie skromne. pojechaliśmy do miejsca gdzie około 3 lat temu ją znaleźliśmy. ponieważ została skremowana, a prochy nie można z racji przepisów odzyskać postanowiłam zakopać jej ulubione zabawk i - w tym piłeczkę z nadrukiem mapy świata z mocno nadgryzioną Francją. Kiedy słuchałam Niny Siomone głośno mruczała i właśnie ją puściliśmy na koniec. Żegnaj Kochanie... - napisała Rafalala na swoim Facebooku. Do postu dorzuciła jeszcze dwa zdjęcia, na których widać jak w czarnej kusej sukience żegna swoją Temidę.
Szczerze mówiąc, już sami nie wiemy co myśleć o Rafalali. A wy?
Zobacz też: Rafalala krytykuje Cejrowskiego: W dżungli zachwyca się nagością Indian, a w Polsce...
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail