Informację o zdiagnozowanym raku piersi słyszy rocznie 20 tys. Polek. – Kiedy myślę rak piersi, to otrzymuję wyrok, to się boję, to nie chcę pójść do lekarza, mam obawy o przyszłość – mówi Barbara Dziuk, posłanka, Przewodnicząca Podkomisji Stałej ds. Onkologii. Wie co mówi, bo sama przeszła nowotwór. Była jedną z kobiet uczestniczących w dyskusji przy okrągłym stole w czasie inauguracji kampanii „Masz wybór”, dotyczącej leczenia raka piersi. Oprócz niej przy stole zasiadły m.in. Krystyna Janda, aktorka i reżyserka, której niedawno nowotwór zabrał jedną z najlepszych przyjaciółek – Zuzannę Łapicką-Olbrychską, a dziś jej bliska współpracownica w teatrze jest w trakcie leczenia. Katarzyna Miller, psychoterapeutka, dr n. med. Joanna Streb ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie i dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Narodowego Instytutu Onkologii Klinicznej w Warszawie oraz organizatorki kampanii – Krystyna Wechmann z Federacji Stowarzyszeń „Amazonki” i Anna Hencka-Zyser z Fundacji Spa for Cancer.
Nie jesteś skazana na chemioterapię
Rak piersi jest jedną z głównych przyczyn zgonów spowodowanych przez choroby nowotworowe wśród kobiet w Polsce. Jego wyjątkowo niejednorodny charakter sprawia, że czas przeżycia może się bardzo różnić w zależności od jego podtypu. Nowotwory piersi dzieli się m.in. ze względu na występowanie konkretnych mutacji, zależności hormonalnej lub występowania pewnych receptorów. Blisko połowę chorych stanowią kobiety z hormonozależnym, HER2-ujemnym rakiem piersi (około 8,5 tys. nowych rozpoznań). U ok. 4 tys. pacjentek nowotwór jest pierwotnie lub wtórnie zaawansowany. Przez ostatnich kilkanaście lat pacjentki z tym podtypem choroby mogły korzystać jedynie z leczenia hormonoterapią i chemioterapią. Dzięki odkryciom naukowym dostępne jest dla nich nowe, skuteczne i dobrze tolerowane leczenie oparte na hormonoterapii w połączeniu z inhibitorami CDK4/6. Są to leki, które przełamują hormonooporność oraz dają szansę na wydłużenie życia i dobrą jego jakość w trakcie i po leczeniu.
Masz możliwość wyboru leczenia
Pomimo, że w Polsce od ponad dwóch lat refundowane są w ramach programu lekowego wszystkie leki z tej grupy, a terapię inhibitorami CDK4/6 uznaje się za mniej toksyczną, skuteczniejszą i zapewniającą lepszą jakość życia, nadal wiele pacjentek jest leczona chemioterapią. A w większości przypadków kobiety nie mają świadomości (nie są informowane przez lekarzy prowadzących), że możliwe jest zastosowanie innej ścieżki terapeutycznej, a także, że zastosowana chemioterapia w pierwszej linii wyklucza je z dostępu do leczenia nowoczesnymi metodami. Więcej informacji na stronie kampanii www.wybierzwybor.pl/ .
PARTNER MATERIAŁU