Rak piersi od listopada tego roku wchodzimy w nowa ere leczenia

Bo chociaż świadomość Polek w ostatnich latach się poprawiła, nadal jest niewystarczająca. Nadal zbyt mało kobiet korzysta z badań profilaktycznych, nie zgłasza się, mimo wysyłanych zaproszeń, na badania mammograficzne. W niektórych regionach Polski to zaledwie 5 – 10 proc., podczas gdy w innych krajach europejskich to ponad 80 proc. A wczesna profilaktyka, gdy choroba zostanie rozpoznana, to szansa na dłuższe i lepszej jakości życie.

Nadzieja dla gorzej rokujących

Rak piersi to choroba niejednorodna, ma wiele rodzajów, typów, podtypów, w zależności od występowania konkretnych mutacji, pewnych receptorów, uwarunkowań hormonalnych. Każdy typ czy podtyp wymaga innych terapii. Innego leczenia wymaga rak piersi hormonozależny, a innego nie reagujący na leczenie hormonalne. Innego postępowania będzie wymagał rak ograniczony miejscowo, a innego zaawansowany, rozsiany, nawrotowy.

Jednak nawet źle rokujący nowotwór piersi, dzięki coraz skuteczniejszym terapiom, jest dziś chorobą poddającą się leczeniu. Za taki był uważany potrójnie ujemny rak piersi (TNBC), charakteryzujący się agresywnym przebiegiem, stanowiący ok. 10 – 15 proc. przypadków. Dotyka on przede wszystkim osoby młode. To rak, w którym komórki nowotworowe nie wykazują ekspresji receptorów hormonalnych (estrogenowych i progesteronowych) i nie posiadają nadekspresji receptora HER2. U chorych z TNBC częściej występuje mutacja BRCA1/BRCA2.

- Dotychczas chorym na potrójnie ujemnego raka piersi nie mogliśmy zaproponować żadnej nowoczesnej terapii, bo taką nie dysponowaliśmy. Mieliśmy do dyspozycji jedynie obciążającą chemioterapię. – mówi dr n.med. Joanna Streb. – Stosowane leczenie nie było skuteczne. Od listopada tego roku to się zmieni. Będzie dostępne leczenie w tabletkach, a więc łatwy do stosowania w warunkach domowych. Jako lekarz mam nadzieje, ze to leczenie będzie już niebawem w dostępne w praktyce.

Świadoma pacjentka ma większe szanse

Mimo że kobiety chore na raka piersi dziś więcej wiedzą na temat swojej choroby, to jednak diagnoza: rak piersi zawsze jest ogromną traumą, mogącą zaburzyć odpowiednie podejście do choroby. Dlatego tak ważna jest, zwłaszcza pierwsza, rozmowa z lekarzem. O tym, jakiego rodzaju jest rak, jaki jego stopień zaawansowania, jak powinna wyglądać optymalna terapia, gdzie szukać ośrodka, gdzie ona powinna przebiegać. Ta wiedza ma ogromne znaczenie dla przebiegu całego procesu leczenia, a tym samym chora, stając się świadomą pacjentką, zwiększa swoje szanse na wyleczenie.

- Oczywiście nie każda placówka ma możliwości, aby leczyć nowocześnie, nie każda posiada wystarczającą kadrę, ale pacjentka ma prawo wiedzieć, gdzie otrzyma dostęp do badań, do specjalistów, do skoordynowanej opieki, gdzie będzie to możliwe w ramach refundacji, jaka jest możliwość udziału w badaniach klinicznych – podkreśla dr n. ekonom. Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyr. Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego.

„Przyjaciółka od piersi”

Wcześnie wykryty rak piersi jest szansą na całkowite wyleczenie. Nadal jednak zbyt mało kobiet korzysta z bezpłatnych badań profilaktycznych, nie zgłasza się na badania mammograficzne, mimo ponawianych zaproszeń. W niektórych regionach Polski to zaledwie 5 – 10 proc., podczas gdy w innych krajach europejskich to ponad 80 proc.

- Jeśli nie chcesz iść sama na badania, zrób to z przyjaciółką, niech to będzie taka „Przyjaciółka od piersi” – proponuje aktorka, Hanna Śleszyńska, jedna z ambasadorek promujących profilaktykę raka piersi.

O raku piersi najwięcej się mówi w październiku, w miesiącu świadomości raka piersi. Ale tę świadomość powinniśmy mieć w każdym innym miesiącu. Przypominają o tym liczne akcje i kampanie, m. in. kolejna odsłona kampanii „Masz Wybór”, zainicjowana przez Federację Stowarzyszeń Amazonki, Fundację Spa for Cancer Friends for Cancer.