Raport NIK to efekt kontroli jaka w gminach trwała od niespełna roku. Wiosna Izba przyjrzy się Orlikom jeszcze raz, tym razem od strony Ministerstwa Sportu. Kontrolerzy już teraz dopatrzyli się licznych usterek i wad konstrukcyjncyh w boiskach, których budową szczycił się rząd premiera Donalda Tuska.
W prawie połowie Orlików nie ma odpowiedniego wyposażenia, a projekty wykonano niesolidnie. Brak piłkochwytów, czyli siatek za bramkami, lamp, wentylatorów, a także niedostosowanie obiektów do potrzeb niepełnosprawnych to tylko nieliczne zaniedbania.
Patrz też: Gminy masowo rezygnują z Orlików
Zdarzyło się nawet, że wykonawca w jednej gminie wybudował boisko o 15 m2 mniejsze. Na inwestycjach najbardziej jednak ucierpiał budżet samorządów. Realne koszty budowy przewyższyły szacunkowe kwoty Ministerstwa Sprawiedliwości. Gminy źle zaplanowały, rozliczały inwestycje i w efekcie musiały dołożyć nawet 2 mln zł. ze środków własnych.
W ramach dwóch edycji programu "Orlik" 2012 zbudowano prawie 1300 boisk.