Zarzuty NIK do straży miejskiej są poważne. Służba, która miała zajmować się utrzymywaniem porządku na osiedlach w praktyce stała się „paradrogówką”. Liczby mówią same za siebie...
Przeczytaj koniecznie: Raport NIK: SKANDALICZNA organizacja lotów z VIP-ami, łamanie procedur, lądowanie w niebezpiecznych warunkach
Według raportu NIK, do którego dotarło TVN24 liczba interwencji w najważniejszej dla obywateli sprawie - porządku publicznego - wzrosła średnio w latach 2005-2009 zaledwie o 2,7 proc. Natomiast liczba wykrywanych przewinień komunikacyjnych zwiększyła się w tym samym czasie o blisko 200 proc.! Są w Polsce jednostki, w których 97 proc. spośród wszystkich wystawionych mandatów dotyczy przewinień drogowych.
Straż miejska nie powinna działać w ten sposób! Zgodnie z ustawą, przewinienia komunikacyjne to tylko jedna z 26 grup wykroczeń, którymi powinni zajmować się strażnicy miejscy. Dlaczego zatem służba została sprowadzona do wypisywania mandatów z fotoradarów i za złe parkowanie?
Patrz też: Polska według Kaczyńskiego - RAPORT PIS O STANIE RP
Wszystkiemu winna niewystarczająca kontrola i nadzór nad strażami. NIK wytknął prezydentom i burmistrzom – którzy zgodnie z prawem odpowiadają za jej działanie - brak jakiegokolwiek systemu kontrolowania jakości i rzetelności pracy strażników.