Największym problemem jest oczywiście brak pieniędzy. Niedofinansowane przedszkola i szkoły nie są w stanie spełniać potrzeb uczniów.
Raport kuratoriów oświaty krytykuje wszystkie ośrodki edukacyjne na wszystkich szczeblach - od przedszkoli do uczelni wyższych. Krytykują także kadrę nauczycielską. Z dokumentu wynika, że pracownicy oświaty nie tylko nie uczą, ale też demotywują, a często też szykanują uczniów.
Problem zaczyna się w przedszkolu
Zdaniem kuratorów przedszkola pogłębiają dysproporcje między uczniami, zamiast je zmniejszać. Finansowane ze środków samorządowych placówki nie mają pieniędzy na to, by sprawnie funkcjonować. Część z nich nie spełnia nawet podstawowych standardów, takich jak czystość czy zapewnienie prostych pomocy edukacyjnych.
Nauka pod testy
Największy problem w nauczaniu podstawowym to zorientowanie na naukę pod konkretne egzaminy. Z tego powodu uczniowie, mimo że na testach mogą wypaść świetnie, nie maja podstawowych umiejętności i wiedzy, które powinni wynieść z podstawówki.
Podejście kolektywne
W gimnazjach i liceach problemem są przeładowane klasy i brak odpowiedniej ilości zajęć indywidualnych. Nie wykorzystuje się także w wystarczającym stopniu narzędzi multimedialnych. Kuratorzy podkreślają, że kadra nauczycielska nie zajmuje się odpowiednio problemami wychowawczymi, jakie sprawiają uczniowie. Na korytarzach szkolnych panuje agresja. Co więcej, nauczyciele segregują i demotywują uczniów.