Reforma edukacji według PiS. Na wtorkowej konferencji prasowej, minister edukacji zapowiedziała, że polską szkołę czekają wielkie zmiany. W miejsce dotychczasowej 6-letniej szkoły podstawowej i 3-letniego gimnazjum, MEN powoła do istnienia 8-letnie szkoły podstawowe. A to oznacza, że uczniowie nie będą już zdawać egzaminów gimnazjalnych. Resort edukacji uznał jednak, że forma sprawdzenia na koniec tego etapu kształcenia się przyda i dlatego zdecydował, że 8-letnią naukę w szkole podstawowej uczniowie zakończą napisaniem sprawdzianu. Taki test ma zacząć obowiązywać od roku szkolnego 2018/2019. Od tego momentu, przez kolejne cztery lata uczniowie będą mierzyć się zadaniami z języka polskiego, języka obcego oraz z matematyki. Od 2021/2022 roku uczniowie będą również pisać sprawdzian z wybranego przez siebie przedmiotu: biologii, chemii, fizyki, historii bądź geografii.
Egzaminy po zakończeniu szkoły podstawowej #DobraSzkoła #ReformaEdukacji pic.twitter.com/eYvSjBqz6h
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 8 listopada 2016
Egzamin gimnazjalny został wprowadzony w 2002 roku. Na początku uczniowie pisali test z trzech części: humanistycznej, matematyczno-przyrodniczej oraz z językowej. Od 2012 roku uczniowie zdawali egzamin gimnazjalny w dwóch wersjach: podstawowej i rozszerzonej. Uzyskanie wysokiej liczby punktów było przepustką do dobrej szkoły średniej.
Czytaj: Reforma edukacji. SONDAŻ. Zaskakujące wyniki?
- Chcemy, aby szkoła dawała nie tylko dobre przygotowanie, nie tylko wychowywała, ale żeby była szkołą bezpieczną, szkołą która mierzy się z wyzwaniami współczesności, szkoła która daje nowoczesne dobre przygotowanie i wykształcenie - powiedziała Beata Szydło podczas konferencji.
"Jesteśmy przygotowani do przeprowadzenia tej reformy" – powiedziała premier @BeataSzydlo na konferencji prasowej -> https://t.co/UW4KM0jbOW pic.twitter.com/kQbeZUgkDk
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 8 listopada 2016