Tym samym mężczyźni osiągną docelowy wiek emerytalny (67 lat) w 2020 r., a kobiety - w 2040 roku. Pozostała w zasadzie formalność - podpis Bronisława Komorowskiego (60 l.).
Związkowcy z Solidarności, którzy nie zgadzają się na wprowadzenie tych przepisów, protestowali przed Pałacem Prezydenckim.
- Tu się zaczyna coś więcej niż tylko walka o "67". To jest walka także o płacę minimalną, umowy śmieciowe i wiele innych rzeczy. Jesteśmy jedyną siłą, która przeciwstawia się złej polityce społecznej rządu - stwierdził Piotr Duda, szef Solidarności, którego prezydent zaprosił na rozmowę w sprawie ustawy emerytalnej.
Po spotkaniu z Dudą, Bronisław Komorowski (60 l.) zapowiedział, że zbada konstytucyjność ustawy emerytalnej.