Bo czytam, że woda powinna być niegazowana i bezsmakowa. A to już obraża moją inteligencję (lubię gazowaną o smaku cytrynowym), bo w ten sposób usiłuje się mnie zastraszyć. Bo sięgam sobie w markecie po zgrzewkę gazowanej i cytrynowej, a tu mój zmęczony upałem mózg niczym bormaszyna świdruje myśl: zostaw, niezdrowe to na gorąc. Weź niegazowaną i bezsmakową - ratuj swoje zdrowie i dziatek swoich.
I kto, poddany takiemu praniu mózgu, zrobi inaczej? A producenci tej niegazowanej i bezsmakowej zacierają ręce, że taką im lekarze reklamę robią. Więc w imię sprawiedliwości społecznej chcę przypomnieć, że to wstyd -reklama negatywna i odstręczanie od produktu konkurenta. Dlatego lekarze polscy powinni natychmiast przeprosić takich jak ja użytkowników - gazowanej i smakowej wody. Choć za stres, który przeżyłem w supermarkecie - przez to świdrowanie w mózgu - nigdy mi się nie wypłacą.