- Maturzyści mogą zdawać WOS, chemię, geografię, biologię - wylicza biskup Marek Mendyk, przewodniczący komisji Episkopatu ds. wychowania katolickiego. I pyta, dlaczego w takim razie nie mogą wybrać jako przedmiot dodatkowy religii. "Taki egzamin stanowiłby realizację zasady równoprawnego z innymi przedmiotami traktowania nauki religii" - pisze w oświadczeniu Episkopat.
>>> Rydzykland, czyli mix Lichenia z Ciechocinkiem
Co na to MEN?
Religia nie wchodzi w zakres podstawy programowej kształcenia ogólnego - tłumaczą urzędnicy, dodając że program nauki
przygotowują "właściwe władze kościołów i innych związków wyznaniowych". Resort przekonuje też, że uczelnie, na których można
studiować teologię, mogą wprowadzić własny egzamin wstępny z religii.