- Widzę, co się dzieje w PZPN. Za rządów prezesa Lato wcale nie jest lepiej. A przyznawanie sobie wysokich pensji i łączenie funkcji prezesa i członków władz z funkcjami w spółkach EURO 2012 jest więcej niż kontrowersyjne. Tym bardziej skłania mnie to, by w przyszłości zaangażować się w ratunek polskiej piłki nożnej. Traktuję to bardzo poważnie - zadeklarował Czarnecki w rozmowie z TVP Info.
Na ile takie zapowiedzi można traktować poważnie? Biorąc pod uwagę, że do władz PZPN nie tak łatwo się dostać - o czym dotkliwie przekonał się Zbigniew Boniek - można przypuszczać, że na zapowiedziach raczej się skończy.
Nie byłby to zresztą pierwszy raz, kiedy Czarnecki szykuje "zamach" na polska piłkę. Europoseł PiS zapowiadał już start w ostatnich wyborach na prezesa PZPN, ale na krótko przed zjazdem wyborczym zrezygnował.
Richard Henry chce ratować polską piłkę
2009-07-15
17:25
Chyba nie wszystkim polskim europosłom podoba się w Strasburgu i Brukseli. Przykład? Richard Henry Czarnecki, który już snuje plany, czym mógłby się zająć w przyszłości. Ma już nawet pierwszy pomysł - prezesura w PZPN.