Robert M. KSIĄDZ łapówkarz żąda od MON 75 000 zł!

2014-09-15 4:00

Jak ustalił "Super Express", były proboszcz Katedry Polowej Wojska Polskiego ks. płk Robert M., któremu prokuratura postawiła zarzuty w śledztwie dotyczącym afery podkarpackiej, dostanie 75 tys. zł odprawy. A oprócz tego będzie dostawał ok. 6-7 tys. zł emerytury z Ministerstwa Obrony Narodowej!

Ksiądz płk Robert M., który pochodzi z Podkarpacia, 4 sierpnia zrezygnował z pełnionych funkcji w Ordynariacie Polowym, a 31 sierpnia zakończył posługę kapelana w diecezji polowej. - Na początku września do MON wpłynęły jego wniosek o przejście na emeryturę, a także prośba o przyznanie odprawy w wysokości 12 miesięcznych pensji - mówi nam osoba z kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej, prosząca o zachowanie anonimowości. Jak ustaliliśmy, MON przychyli się do prośby. Ksiądz Robert M. służył w wojsku 17 lat. Dostanie ok. 75 tys. zł odprawy i 6-7 tys. zł emerytury.

Zobacz też: Ksiądz Lemański ZAWIESZONY w prawach kapłana! Taką decyzję podjął abp Hoser

Niestety, od jakiegoś czasu ciągną się za nim same problemy

Robert M. to wśród wojskowych duchownych bardzo znana postać. To on udzielał w szpitalu ostatniego sakramentu zmarłemu niedawno gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu (†91 l.). Niestety, od jakiegoś czasu ciągną się za nim same problemy.

W lipcu agenci CBA przeszukali jego mieszkanie i znaleźli sztabkę złota wartą ok. 130 tys. zł oraz sporą ilość gotówki (ok. 150 tys. zł w złotówkach, dolarach i funtach). Przeszukanie miało związek z aferą podkarpacką, w której biznesmeni mieli przekupywać urzędników i duchownych, by ci pomogli im załatwić sprawy w instytucjach państwowych. Zdaniem śledczych sztabka złota miała być łapówką dla księdza.

Opuszczam Katedrę Polową WP oraz wojskową Caritas w poczuciu wypełnionych obowiązków i zrealizowanej misji

- W toku prowadzonego śledztwa przedstawiono Robertowi M. zarzuty popełnienia przestępstwa polegającego na powoływaniu się na wpływy w różnych instytucjach i podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za przyjęcie korzyści majątkowej w postaci kilogramowej sztabki złota o wartości blisko 130 tys. zł - informuje "Super Express" Zdzisław Jaskólski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.

Co na to duchowny? Pod koniec sierpnia ukazało się jego oświadczenie na stronach ordynariatu polowego. - Jako kapelan najlepiej jak potrafiłem służyłem ojczyźnie. Opuszczam Katedrę Polową WP oraz wojskową Caritas w poczuciu wypełnionych obowiązków i zrealizowanej misji - napisał Robert M.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki