Biedroń ma wielki talent do języków obcych. Zna włoski, rosyjski, angielski, a teraz uczy się jeszcze francuskiego! I to nie byle gdzie, bo w stolicy Francji, mieście zakochanych!
- Tak, prywatnie doszkalam się, żeby mówić lepiej po francusku - mówi nam Biedroń, który na kursie spędził prawie dwa tygodnie.
Skąd u posła takie zamiłowanie do nauki języków obcych? W rozmowie z nami Biedroń zasugerował, że chciałby w przyszłości być europosłem. - W polityce nigdy nie mówi się nigdy. Języki obce zawsze się przydają. Nie wiadomo, czy do Parlamentu Europejskiego czy gdzie indziej - powiedział nam polityk.
W sumie nie dziwimy się, że Biedroniowi marzy się kariera europarlamentarzysty. Zarobiłby tam znacznie więcej niż w polskim Sejmie. Miesięczna pensja europosła wynosi ok. 32 tys. zł, a w Polsce "tylko" 12,5 tys.