ROCZNICA STANU WOJENNEGO: Zapalmy "światełko wolności" Uczcijmy pamięć ofiar stanu wojennego

2012-12-13 11:22

W oknie Belwederu zapłonęła wczoraj świeca. W ten sposób Bronisław (60 l.) i Anna (59 l.) Komorowscy uczcili pamięć o ofiarach stanu wojennego i okazali solidarność z tymi, którzy wciąż walczą o wolność. Podobnie postąpił przed 31 laty papież Jan Paweł II (†85 l.). 24 grudnia, w przeddzień Bożego Narodzenia w oknie Pałacu Apostolskiego w Watykanie zapłonęła świeca. Papież dodał tym otuchy rodakom, których zniewolono stanem wojennym.

W dawnej Polsce 13 grudnia kojarzył się ze świętą Łucją. Od tego dnia Polacy rozpoczynali przygotowania do najbardziej polskich świąt - Bożego Narodzenia. 31 lat temu gen. Wojciech Jaruzelski (89 l.) ze swoją świtą zmienili jednak kalendarz. Odtąd 13 grudnia kojarzy się bardziej z datą wprowadzenia stanu wojennego. Dzisiejsze czterdziestolatki i starsi pamiętają mroźną zimę, czołgi na ulicach, wieści o internowaniu.

- Na Śląsku, w Gdańsku, w Krakowie i w wielu innych miejscach doszło do tłumionych siłą protestów. Byli zabici i ranni - wspomina prezydent. Świeca w oknie Belwederu jest wyrazem pamięci o tych, którzy walcząc o wolną Polskę, stracili życie w czasie stanu wojennego. Jest też gestem solidarności z tymi, którzy wciąż walczą o wolność i demokrację.

- Bo i dzisiaj więzienie, pobicia, prześladowanie rodzin są bolesnym udziałem wielu działaczy wolnościowych w ich walce o lepsze jutro w wielu krajach, także i w bliskiej Polakom Białorusi - uważa Bronisław Komorowski i namawia naszych Czytelników, aby zapalali światełka w oknie.

Do zapalenia lampki dziś o godz. 19.30 nawołuje także IPN. "Światełko wolności" to nie wymysł ostatnich lat. 24 grudnia, w przeddzień Bożego Narodzenia 1981 r. w oknie Pałacu Apostolskiego w Watykanie zapłonęła świeca. W ten sposób Jan Paweł II pokazał, że jest z rodakami. Tak samo zrobił także prezydent USA Ronald Reagan (†81 l.), który w bożonarodzeniowym orędziu do narodu powiedział: "Polacy zostali zdradzeni przez własny rząd".

Lubin - 31 sierpnia 1982 roku

Przyjaciele niosą śmiertelnie rannego Michała Adamowicza

Zenon Zając (†22 l.)

Górnik z kopalni Wujek w Katowicach. Zginął podczas pacyfikacji kopalni od strzału w pierś

Józef Czekalski (†48 l.)

Górnik kopalni Wujek. Zginął podczas pacyfikacji kopalni od strzału w pierś

Ks. Stanisław Kowalczyk (†48 l.)

Ojciec Honoriusz z zakonu dominikanów w Poznaniu

Ks. Stanisław Suchowolec (†31 l.)

Kapelan białostockiej Solidarności. Oficjalnie: zatruł się gazem

Jan Ziółkowski (†56 l.)

Działacz Solidarności w Poznaniu, brutalnie pobity przez milicję na przesłuchaniu, zmarł cztery dni później

Zbigniew Simoniuk (†33 l.)

Działacz Solidarności z Białegostoku. Według oficjalnej wersji powiesił się w celi więzienia w Białymstoku

Ryszard Smagur (†29 l.)

Robotnik z Nowej Huty. Zginął podczas manifestacji ugodzony w szyję petardą z gazem

Józef Larysz (†41 l.)

Działacz "S" z Pszczyny. Zmarł po przesłuchaniu na komendzie MO w Katowicach

Grzegorz Przemyk (†19 l.)

Zakatowany na komisariacie MO w Warszawie. Do dziś jedna z najbardziej znanych ofiar PRL

Emil Barchański (†17 l.)

Uczeń LO im. M. Reja w Warszawie. Oblał farbą pomnik Dzierżyńskiego, jego ciało wyłowiono z rzeki

Ryszard Kowalski (†44 l.)

Przywódca "S" w Nowej Hucie, zaginął w tajemniczych okolicznościach, jego zwłoki wyłowiono z Wisły

31 grudnia 1981 roku

Pogrzeb Antoniego Browarczyka, pierwszej ofiary stanu wojennego

Stanisław Rak (†30 l.)

Zegarmistrz z Kielc, zmarł na skutek brutalnego pobicia na komisariacie MO

Marcin Antonowicz (†19 l.)

Student z Gdańska, dotkliwie pobity w milicyjnej suce. Nieprzytomnego wyrzucono z samochodu na ulicę

Wacław Kamiński (†32 l.)

Spawacz z Gdańska trafiony petardą podczas manifestacji. Nieprzytomnego - według świadków - bili zomowcy

Piotr Bartoszcze (†34 l.)

Rolnik ze Sławęcina na Kujawach. Znaleziony w studzience melioracyjnej na polu. Był bity i duszony

Roman Franz (†32 l.)

Górnik z Gliwic, zatrzymany przez milicję na dworcu znaleziony na ławce pobity do nieprzytomności

Zbigniew Wilk (†30 l.)

Górnik z Wujka, podczas pacyfikacji kopalni zabity strzałem w plecy

16 grudnia 1981 roku

Jedna z ofiar pacyfikacji kopalni Wujek w Katowicach

Ryszard Gzik (†35 l.)

Górnik z Wujka, podczas pacyfikacji kopalni zginął od postrzału w głowę

Lesław Martin (†37 l.)

Zrzucony z kładki nad torami PKP we Wrocławiu. Pracował jako elektryk, drukował nielegalne wydawnictwa

Grzegorz Luks (†19 l.)

Zatrzymany przez MO na dworcu w Goleniowie. Przewieziony na komisariat i tam skatowany

Władysław Durda (†43 l.)

Zatruty gazem łzawiącym. Policja odmówiła wezwania pogotowia. Ślusarz szczecińskiego portu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki