- Dziś pochowałam ojca dwa razy. Nie życzę tego nikomu! Jestem zbulwersowana postawą firmy, która urządzała pochówek, za niemałe przecież pieniądze. Zaproponowano nam przeniesienie pogrzebu na wtorek. Nie zgodziliśmy się, bo przyjechała rodzina z różnych stron kraju - opisuje swój dramat córka 80-letniego mężczyzny. Co wywołało takie oburzenie kobiety? Jak ustaliła Gazeta Wrocławska, 8 stycznia w Legnicy o godzienie 11 miał się odbyć 95-letniego mężczyzny, a dwie godziny później 80-latka. W wyniku fatalnej pomyłki, trumny jednak pomylono, a rodzina, która przyszła na pogrzeb o 11, pożegnała obcą osobę. Dopiero bliscy, którzy mieli pożegnać swego członka rodziny o godzinie 13 zauważyli fatalny błąd, ponieważ zdecydowali się otworzyć trumnę podczas nabożeństwa.
Sprawę wyjaśnia zarząd cmentarza. Prawdopodobnie obie rodziny będą starały dochodzić swoich roszczeń od Legnickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.