W ostatniej drodze towarzyszyła jej rodzina, przyjaciele, sąsiedzi, a nawet obcy ludzie. Wszyscy przepełnieni żalem, przytłoczeni ogromem tej tragedii. - Była taka młoda, taka niewinna – wspominali ją podczas pogrzebu mieszkańcy Barcina. Tragedia, która wydarzyła się w nocy z czwartku na piątek wstrząsnęła mieszkańcami Barcina i okolic. Krótkie życie Klaudii brutalnie przerwali Maciej K. (21 l.), Zachariasz Z. (20 l.) i Sławomir G. (45 l.). Razem z Klaudią zginęła jej starsza koleżanka Patrycja Kausa (†23 l.). Ciała obu dziewczyn w nocy policjanci wyłowili z pobliskiego jeziora. - Nie wybaczę im tego! Gnoje! Jak oni mogli – płakał nad grobem ojciec 15-letniej Klaudii.Córeczko, kocham Cię – matka Klaudii nie mogła wydusić z siebie ani słowa więcej. Grażyna Skurzyńska wspierana przez byłego męża ojca Klaudii płakała przez całą mszę i pogrzeb. Ledwo stała na nogach. Ze śmiercią Klaudii nie może pogodzić się także jej brat, Bartłomiej. - Była naszą domową Kruszynką. Ciągle się śmiała, zawsze radosna – wspomina. - Teraz pozostał smutek i płacz. Klaudia lubiła szkołę, dobrze się uczyła. Po ukończeniu gimnazjum chciała zostać kosmetyczką lub fryzjerką.
- Miała przed sobą całe życie. Ostatnio nawet rozmawialiśmy o powrocie do szkoły we wrześniu. Miałyśmy tyle planów. Trzecia klasa gimnazjum, egzamin, wspólne wycieczki. Ja nie wierzę, że Klaudii już nie ma wśród nas – szlochały koleżanki z klasy. Pogrzeb drugiej z zamordowanych dziewczyn - 23-letniej Patrycji Klaudii odbędzie się dzisiaj w Barcinie.
Czytaj: Morderstwo Klaudii i Patrycji. Ksiądz nie chciał pochować 15-latki!