Życiu postrzelonego prokuratora Przybyła nie grozi żadne niebezpieczeństwo. Tak stan śledczego wojskowego, który strzelił do siebie na konferencji prasowej ocenią lekarze ze szpitala HCP w Poznaniu gdzie po nieudanej próbie samobójczej trafił zastępca Wojskowego Prokuratora Okręgowego ds. przestępczości zorganizowanej. Przy łóżku rannego jest już rodzina.
Lekarze podali, że prokurator Przybył po strzale w głowę odniósł obrażenia twarzoczaszki. - Pułkownik Przybył jest przytomny, nie ma zagrożenia dla życia, trafił do szpitala w Poznaniu w dobrym stanie. Ma uszkodzoną twarzoczaszkę, obecnie są prowadzone badania głowy tomografem komputerowym - poinformował prezes szpitala centrum medyczne HCP Lesław Lenartowicz.
W gabinecie pułkownika, gdzie przed godz. 11 rezegrał się dramat, są śledczy i Żandarmeria Wojskowa, by zabezpieczyć wszystkie ślady. Prezydent Bronisław Komorowski zlecił szefowi BBN, Stanisławowi Koziejowi monitorowanie wydarzeń z Poznania. Próba samobójcza prokuratora Mikołaja Przybyła będzie dokładnie zbadana.
RODZINA prokuratora PRZYBYŁA przy łóżku rannego. PROKURATOR PRZYTOMNY, ma obrażenia TWARZOCZASZKI
2012-01-09
13:34
Po próbie samobójczej prokurator Mikołaj Przybył został przewieziony do szpitala HCP (im. Hipolita Cegielskiego w Poznaniu). Lekarze mówią, że jego stan jest dobry. Pułkownik, który postrzelił się w głowę cały czas był przytomny. Przy szpitalnym łóżku prokuratora jest już jego rodzina.