Nawet najmniejsze wątpliwości kierują śledztwo na nowe tory. Dlatego też Włodzimierz (61 l.) i Danuta Olewnikowie zaczęli szukać dentystów, u których mógł się leczyć ich syn przed tragiczną śmiercią. Do tej pory nie udało się bowiem odnaleźć żadnej dokumentacji stomatologicznej, która pomogłaby biegłym lekarzom medycyny sądowej w identyfikacji ciała.
Przeczytaj koniecznie: Kto jest w trumnie Olewnika?
Jak ustalił serwis tvp.info, rodzinę przedsiębiorcy z Drobina (woj. mazowieckie) wspierają w prywatnym śledztwie prokuratorzy. Jeśli uda im się dotrzeć do dentysty, który leczył zęby Krzysztofa, wszelkie informacje na temat budowy jego szczęki będą dołączone do wyników sekcji zwłok i badań DNA.
Dopiero za kilka miesięcy okaże się, kto tak naprawdę przez 3 lata od momentu pogrzebu leżał w trumnie zabitego biznesmena. Do połowy lutego śledczy z Gdańska powiadomią o wstępnych ustaleniach po ekshumacji.