Brudna, zawszona i zagłodzona. Miesiącami niemyta i nieprzebierana. W takim stanie niepełnosprawna umysłowo Aneta P. (24 l.) trafiła do szpitala w Bochni. Sama nie mogła o siebie zadbać, a jej matka także nie troszczyła się o chorą córkę. Pracownicy szpitala przecierali oczy ze zdumienia, nie tylko wtedy, gdy zobaczyli, w jak koszmarnym stanie jest dziewczyna, lecz także kiedy dowiedzieli się, że niepełnosprawna 24-latka od roku wraz z matką mieszkała w szopie.
ZOBACZ TEŻ: HIPOLITOWO: Dzieci zabite przez matkę zginęły z zaniedbania urzędników
Kobiety zostały wygonione z domu przez rodzinę, bo nie chciały się myć ani dbać o porządek.
- To kuzyn niepełnosprawnej kobiety poinformował funkcjonariuszy, że jego ciotka mogła narazić życie córki i dopuściła się rażących zaniedbań - mówi Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy KWP w Krakowie.
Matka dziewczyny Maria P. (63 l.) została zatrzymana przez policjantów. Usłyszała wczoraj zarzut narażenia córki na ciężki uszczerbek na zdrowiu. Dziś o jej dalszym losie zdecyduje biegły psychiatra.