Ten rolnik zdecydowanie nie miał ręki do prowadzenia gospodarstwa. Mężczyzna tak zapuścił krowy, że te pozdychały. Jedna po drugiej padały niczym łany ściętego zboża! Jednak rolnik z Narewki ani myślał o robocie przy bydle!
Kontrola służb weterynaryjnych przeprowadzona w gospodarstwie w zeszłym roku wykazała, że zwierzęta chodziły głodne i spragnione. Obejście też było w opłakanym stanie. Wychudzone do granic możliwości krowiny, na których były tylko skóra i kości stały niemal po zęby w brudnej ściółce! W niektórych miejscach obory sięgała ona blisko metra, a zwierzęta sufit miały zaledwie kilkadziesiąt centymetrów nad głowami, podaje tvp.info.pl
Zagłodził krowy, został ukarany!
Rolnikowi postawiono więc zarzut zaniedbania zwierząt i utrzymywania ich w stanie: „w stanie rażącego zaniedbania, pozostawiając je bez odpowiedniego pokarmu w dostatecznej dla organizmu ilości przez okres wykraczający poza minimalne potrzeby właściwe dla gatunku oraz nie zadbał o udzielenie im pomocy weterynaryjnej, w wyniku czego doprowadził 19 sztuk bydła do śmierci” przytacza serwis. W czasie kontroli w oborze znaleziono pięć zmarłych zwierząt, a na terenie gospodarstwa 14 zakopanych krów!
Sąd w Hajnówce zdecydował, że rolnik musi dostać za swoje. Orzeczono wobec niego tzw. środek karny orzekany obok kary lub zamiast niej. W jego ramach rolnik musi zapłacić grzywnę na rzecz miejscowego schroniska dla zwierząt (1,5 tys. zł), ma zakaz hodowania zwierząt przez 5 lat, a do tego pozostałe krowy zostaną mu zabrane. Ot, taki to los rolnika.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Sprawdź: Rolnik szuka żony. Adam Kraśko u Piotra Kraśki: Kobiety się mnie boją!