Roman Giertych jest niemal pewny, kto ponosi odpowiedzialność za katastrofę prezydenckiego TU-154M: „Dzisiaj wiemy, że najprawdopodobniej główną winę za katastrofę smoleńską, oprócz oczywiście kontrolerów, oprócz tych, którzy źle przygotowali pilotów, szeregu osób, które mogą za to jakąś odpowiedzialność ponosić, ponosi gen. Błasik” wyznał w rozmowie z Moniką Olejnik. Jak podkreślił, piloci tupolewa, wykonywali polecenia swojego przełożonego, czyli ówczesnego Dowódcy Sił Powietrznych, generała Błasika. Chociaż zdaniem Romana Giertycha polecenia padające z ust Błasika nie były wypowiadane jako rozkazy, to mogły zostać tak potraktowane przez pilotów. „Żołnierz wykonuje polecenia. Artykuł 318 Kodeksu karnego nawet wyłącza odpowiedzialność żołnierza, w przypadku gdy popełnia przestępstwo pod wpływem rozkazu” zaznaczył. Co ciekawe Maciej Lasek, czyli przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, stwierdził, że z opublikowane stenogramy, nie wskazują, że ktoś wywierał presję na pilotów.
Ale to nie wszystko, co twierdzi Roman Giertych. Pełnomocnik dwóch rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej przyznał, że ważne jest pytanie, na które pewnie już nigdy nie otrzymamy jasnej odpowiedzi: „Na ile gen. Błasik robił to z własnej inicjatywy, a na ile wykonywał polecenia głowy państwa” komentował. Zdaniem Giertycha sprawa stenogramów i całego śledztwa smoleńskiego, to kompromitacja polskiej prokuratury.
Zobacz: Wdowa po gen. Błasiku: To KOMPROMITACJA państwa! Ewa Błasik o nowych stenogramach