Romans

2010-04-07 4:00

Szwagier, człowiek światowy, pilnie śledzi co się na innych kontynentach dzieje i jak się dzieje, to on od razu donosi.

Ostatnio przybiegł zdyszany (musiał się bardzo spieszyć, bo nawet zapomniał piwa kupić) i zapowiedział z tajemniczą miną, że znalazł genialny pomysł na zrobienie dużych pieniędzy. - Wreszcie będziemy mogli skończyć z robotą i niczym się nie przejmować - obiecywał. Pieniądze, o których napomknął mój przyjaciel, miały pochodzić z... romansu. Bo, według szwagra, w USA sądy płacą żonom za to, że mąż je zdradził. Ostatnio jedna taka dostała całe 9 milionów dolarów! Więc szwagier z ochotą podjął się natychmiastowego zdradzenia żony, oczywiście w imię dobra całej naszej rodziny. Popukałem się w głowę i wyliczyłem słabe punkty planu szwagra: - Po pierwsze: gdzie znajdziesz taką bogatą kochankę? Po drugie: jak już taką znajdziesz, to po co ci ta cała rodzina?

Ale zabiłem mu ćwieka! Odpowiedzi na te pytania były na pewno trudniejsze, niż zgadnięcie, kto będzie prezydentem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki