Jeśli ktoś myślał, że Romaszewski przemilczy sprawę kary nałożonej na niego przez PiS, to się pomylił. Wicemarszałek Senatu postanowił wylać swoje żale i zrobił to przy okazji wywiadu, jakiego udzielił w Radiu ZET.
- W gruncie rzeczy jest to działanie na niekorzyść PiS po prostu - mówił Romaszewski i nie ukrywał, że osobiście nie czuje się winny, więc nie zamierza "dać się postawić do kąta".
Patrz też: Romaszewski odchodzi z klubu PiS przez... Piesiewicza
Romaszewski miał też wiele zastrzeżeń co do samej formy ukaranie jego i innych senatorów z PiS:
- Był pośpiech duży, sposób nałożenia kary, no też powiedziałbym, że był inkwizycyjny, bo nikt nie miał ochoty usłyszeć ode mnie wyjaśnień, czy podjąć ze mną jakiejkolwiek polemiki w tej sprawie - podkreślił senator w rozmowie z Radiem ZET.