Ropczyce. Zabił 26-letnią szwagierkę, bo była z nim w ciąży. Rusza proces

2018-01-26 9:18

Kradzież sprzętu elektronicznego wartego pół miliona złotych, próba dwóch oszustw, kradzież pieniędzy i samochodu ofiary i samouwolnienie. To zarzuty, na które odpowie Grzegorz G. Może spędzić w więzieniu resztę życia.

Ta zbrodnia wstrząsnęła w 2016 roku Ropczycami. Niewielkim miastem na Podkarpaciu. Grzegorz G. najpierw romansował, a gdy owocem związku ze szwagierką stała się niechciana ciąża postanowił ją zamordować. Przez pół roku ukrywał fakt, że Jolanta Ś, kobieta nosząca jego dziecko gnije w lesie. Grzegorz G. odpowie nie tylko za morderstwo, ale także za kradzieże i oszustwa. Mężczyzna w maju 2016 roku brutalnie zamordował swoją szwagierkę, która była z nim w ciąży. Kobietę w siódmym miesięcy ciąży dotkliwie pobił, potem próbował poderżnąć jej gardło. Ciężarna zmarła w wyniku uduszenia krwią. Bezwładne ciało zrzucił ze skarpy. Przez pół roku okłamywał najbliższą rodzinę zmarłej co do miejsca jej pobytu. Składał fałszywe zeznania i wysyłał nieprawdziwe SMS do matki ofiary. By zmylić trop bezczelny morderca poinformował matkę Jolanty, że 26-latka sprzedała wnusię za granicą i nie zamierza wracać do rodzinnego miasteczka. Próbował poszywając się pod nazwisko ofiary wyłudzać pieniądze i sprzedać samochód. Grzegorz G. wpadł, bo o kradzież sprzętu elektronicznego oskarżył go były pracodawca. Plątając się w wersjach opowieści o romansie jego i Jolanty Ś. w końcu wyznał, że zakatował matkę swojego dziecka. W czasie uwięzienia w areszcie składał zeznania w sprawie procesu cywilnego wtedy próbował nawiać. Policjanci jednak szybko go ujęli.

Mężczyzna przyznał się do win.  Grozi mu dożywocie.

Zobacz: Kim jest żona Morawieckiego, Iwona Morawiecka? ZDJĘCIE

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają