"Super Express": - Do Polski przybył minister spraw zagranicznych Rosji. Jakie jest znaczenie tej wizyty?
Jacek Saryusz-Wolski: - Ta wizyta była przygotowywana od dawna i dobrze, że doszła do skutku mimo ostatnich wydarzeń na Kaukazie. Jej odwołanie mogłoby się stać złym politycznie sygnałem w sytuacji, gdy stosunki rosyjsko-unijne są bardzo napięte. To, że rosyjski minister spraw zagranicznych jako pierwszą stolicę państw członkowskich Unii Europejskiej po konflikcie w Gruzji wybrał właśnie Warszawę, daje nam pewne wyprzedzenie, jeżeli chodzi o dialog z Rosją.
- Czego możemy się spodziewać po tej wizycie?
- Nie należy się po niej spodziewać żadnych przełomów w stosunkach dwustronnych, ponieważ nie pozwalają na to liczne rozbieżności, natomiast sam dialog jest już oznaką normalizacji stosunków. Minister Ławrow zapewne powtórzy rosyjskie stanowisko w sprawie Gruzji, które zostało zaprezentowane podczas ostatniej wizyty przedstawicieli Unii w Moskwie. Ta wizyta pozwoli omówić szereg spraw w stosunkach bilateralnych. Dobrze by było, gdyby zapoczątkowała regularne kontakty na tak wysokim szczeblu jak ministerialny. Dla nas najważniejsza jest możliwość poruszenia tematu naszego bezpieczeństwa energetycznego - to, czy Rosja gwarantuje nam ciągłość dostaw ropy i gazu.
- Czy minister Ławrow to odpowiedni adresat takiego pytania?
- Najwłaściwszy. Dostawami surowców rządzą w Rosji decyzje polityczne, a nie gospodarcze, więc to pytanie powinno być skierowane właśnie do przedstawiciela rządu, a nie np. do Gazpromu.
- Czyli ekonomiczna zimna wojna Polsce nie grozi?
- Przychylam się do tezy, że to Rosja jest bardziej uzależniona od Unii niż odwrotnie. Nie jest to proste, ale ropę i gaz możemy kupować gdzie indziej. A Rosja poza UE nie ma za bardzo komu sprzedać swoich surowców, gdyż wbrew enuncjacjom nie ma sieci ropociągów i gazociągów do Chin.
- Jak w oczach Rosji wygląda pozycja Polski na geopolitycznej szachownicy?
- Sądzę, że Rosjanie zaczęli postrzegać Polskę jako znaczący kraj Unii Europejskiej, który wywiera wpływ na politykę wschodnią całej UE. I w związku z tym nasz kraj interesuje ich nie jako autor polskiej polityki wschodniej, tylko jako współautor polityki wschodniej całej Unii.
Jacek Saryusz - Wolski
Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego, PO. Ma 60 lat