Szef rosyjskiego MSZ jest zaszokowany wypowiedzią Grzegorza Schetyny, który to stwierdził, że obóz Auschwitz został wyzwolony przez pierwszy front ukraiński. W oficjalnym komunikacie rosyjskiego resortu spraw zagranicznych, Schetynę określono mianem "niedouczonego" (ros. bezgramotnyj).
Grzegorz Schetyna był w środę gościem radiowej Jedynki. Mówił m.in. o zaplanowanych na 27 stycznia obchodach wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Z jego ust padły kontrowersyjne słowa: "Może lepiej powiedzieć, że to front ukraiński, pierwszy front ukraiński. I Ukraińcy wyzwalali, bo tam żołnierze ukraińscy byli wtedy, w ten dzień styczniowy. I oni otwierali bramy obozu, i oni wyzwalali obóz".
Po tej wypowiedzi wśród Rosjan zawrzało. "Trudno sobie wyobrazić, by rządowy oficjel na takim poziomie, jak Schetyna, był aż tak niedouczony (ros. bezgramotnyj)" - czytamy dalej w komunikacie tamtejszego MSZ. Suchej nitki na polskim ministrze spraw zagranicznych nie zostawiła również rosyjska prasa."Polski minister wyzwolił Oświęcim od Armii Czerwonej" - ironizuje "Rossijskaja Gazieta". "Zdumiewające odkrycie szefa MSZ Polski: Oświęcim wyzwolili Ukraińcy" - grzmi wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda". Miażdżąca krytyka Schetyny spłynęła również z ust dziennikarzy państwowych stacji telewizyjnych - Kanału 1, Rossiji i NTV.