Rosjanie przyznają, że pomylili ciała ofiar

2012-09-22 4:00

Skandal! Po tym, jak rodzina śp. Anny Walentynowicz (†81 l.) nie rozpoznała jej ciała po ekshumacji, głos zabrał prokurator generalny Andrzej Seremet (53 l.). - Strona rosyjska przyznała, że w dwóch czy w trzech przypadkach błędnie rozpoznała ciała ofiar katastrofy smoleńskiej - powiedział w TVN24 Seremet.

Najprawdopodobniej chodzi w tym przypadku o zmarłą Annę Walentynowicz i Teresę Walewską-Przyjałkowską (†73 l.), których ciała mogły zostać zamienione. Potwierdził to w TVN24 prokurator generalny Andrzej Seremet, który przyznał, że istnieje taka możliwość. Kilka dni temu sam Janusz Walentynowicz (60 l.), syn legendarnej działaczki Solidarności, zobaczył w prosektorium ciało, które dotąd leżało w grobie jego mamy. I stwierdził, że nie jest to Anna Walentynowicz, ale całkowicie obca mu osoba. Jak nam wyznał, był zdruzgotany tym odkryciem.

- Wspólnie z rodziną przez ponad dwa lata chodziliśmy i modliliśmy się przy grobie nie naszej mamy, babci, ale osoby, z którą nie mieliśmy nic wspólnego. Czuję z tego powodu wielki ból i smutek - żalił się pan Janusz Walentynowicz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki