- Mamy wątpliwości, czy ciała tych osób znajdują się we właściwych grobach - powiedział prokurator wojskowy kpt Andrzej Wicherski. Dlatego od rana trwały prace w Świątyni Opatrzności Bożej, gdzie znajduje się m.in. grobowiec ks. Króla, oraz na cmentarzu na warszawskich Pyrach, gdzie pochowano ks. prof. Rumianka.
Wojskowa Prokuratura Okręgowa ma poważne przesłanki, że kolejny już raz zamieniono ciała ofiar tragedii smoleńskiej. - Najprawdopodobniej pomimo prawidłowej identyfikacji przeprowadzonej przez rodzinę, ciała zostały błędnie oznaczone przez stronę rosyjską w toku ich czynności w moskiewskim instytucie medycyny sądowej - mówił pod Świątynią Opatrzności Bożej prokurator wojskowy kpt Andrzej Wicherski. Wyniki badań genetycznych ekshumowanych ciał mamy poznać w ciągu tygodnia.
Tymczasem pełnomocnik rodzin części ofiar mec. Rafał Rogalski (36 l.) nie zostawia suchej nitki na polskiej władzy. - Według mnie potrzebne są ekshumacje wszystkich ciał ofiar katastrofy smoleńskiej z wyjątkiem oczywiście pary prezydenckiej. Mamy do czynienia z całkowitą degrengoladą państwa rządzonego przez Tuska. Po stronie szefa rządu brakuje woli wyjaśnienia tragedii - mówi nam Rogalski.
O dramacie rodzin ofiar mówi z kolei Mariusz Błaszczak (43 l.), szef klubu PiS. - Wczorajsze ekshumacje to jest wielki dramat dla tych rodzin. Władza Tuska nie szanuje w ogóle rodzin smoleńskich i naszych obywateli, a w związku z tym Rosjanie nie szanują władzy w Polsce - powiedział nam Mariusz Błaszczak z PiS.
Te ciała na pewno pomylono
We wrześniu w Warszawie i Gdańsku ekshumowano dwie ofiary katastrofy smoleńskiej: Annę Walentynowicz (+81 l.) oraz wiceprzewodniczącą fundacji "Golgota Wschodu" Teresę Walewską-Przyjałkowską (+73 l.). Badania genetyczne dowiodły, że doszło zamiany ich ciał.
Z kolei w drugiej połowie października dokonano ekshumacji ostatniego prezydenta III RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego (+91 l.) oraz byłego prezesa Stowarzyszenia Rodzina Katyńska Tadeusza Lutoborskiego (+84 l.). I w tym przypadku stwierdzono pomylenie ciał.