Rostowski dostanie 7 tysięcy emerytury od Anglików

2013-07-21 9:37

Podwyżki kosztów utrzymania, drożyzna w sklepach i kajzerkowa waloryzacja. W takich ciemnych barwach rysuje się przyszłość polskich seniorów. Ale okazuje się, że nie każdy emeryt w tym kraju musi się zastanawiać, czy za marne pieniądze, jakie dostaje, kupić chleb czy lekarstwa. Takich problemów nie będzie miał minister finansów Jacek Rostowski (62 l.), który po zakończeniu pracy będzie mógł liczyć na prawie 7 tys. zł emerytury, jaką dostanie od Anglików!

Zaciskanie pasa, cięcia i oszczędności. Oto w czym specjalistą jest Rostowski. I nie ma żadnego znaczenia, że często ofiarami jego decyzji padają ludzie najbardziej pomocy potrzebujący. Seniorzy, ubodzy, a nawet bezrobotni.

Emeryci, nie będziecie głodować! Dostaniecie dodatkową kajzerkę!

- Jesteśmy w samym środku nowelizacji budżetu, która polega w dużej mierze na ograniczaniu wydatków. Myślę, że są lepsze sposoby na stymulację gospodarki i ograniczanie bezrobocia niż dodatkowe środki - mówił wczoraj, blokując pół miliarda złotych dla osób poszukujących pracy.

To właśnie jemu emeryci zawdzięczają głodową waloryzację, która w przyszłym roku wyniesie zaledwie 2,14 proc.!

Jak sprawdził "Super Express"., w angielskim funduszu emerytalnym zgromadził aż 271 tys. funtów. I jeśli te pieniądze chciałby do końca życia regularnie wypłacać, co miesiąc na jego konto wpływałoby - w zależności od kursu funta - około 7 tys. zł. Takiego wyniku mogą mu pozazdrościć nawet aktywni zawodowo Polacy, nie mówiąc już o zamkniętych w swoich mieszkaniach staruszkach, którzy zastanawiają się, jak godnie przetrwać do kolejnej wizyty listonosza.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki