Super Express: - Wczoraj w Parlamencie Europejskim odbyła się konferencja naukowa upamiętniająca rotmistrza Witolda Pileckiego. Otwarto wystawę, pokazano film. Pierwszy raz losy polskiego bohatera zostały zaprezentowane na takim europejskim forum...
Janusz Kurtyka: -Sylwetka rotmistrza Witolda Pileckiego to klasyczny symbol postawy antytotalitarnej - nie tylko dla Polski, ale też dla całej Europy. Sądzę, że zorganizowane przez nas uroczystości tak właśnie zostały odebrane i osiągnęliśmy zamierzony cel.
- Przypomnijmy postać rotmistrza...
- Uczestnik wojny polsko-bolszewickiej; żołnierz wojny obronnej we wrześniu 1939 roku; oficer Armii Krajowej, który na ochotnika dostał się do Auschwitz, gdzie zbierał informacje o traktowaniu więźniów i zorganizował podziemie zbrojne - i skąd w brawurowy sposób zbiegł; dowódca barykady w powstańczej Warszawie, która nigdy nie została zdobyta przez Niemców; emisariusz naczelnego wodza Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie zbierający dowody komunizowania Polski przez Sowietów; więzień i ofiara ubeckiej katowni, zamordowany strzałem w tył głowy na mocy wyroku stalinowskiego sądu za zdradę ludowej ojczyzny.
- Podobno Witold Pilecki ma zostać patronem wszystkich ofiar walki z totalitaryzmem i patronem tej walki?
- To prawda. O tym też mówiliśmy podczas konferencji. Polscy eurodeputowani zamierzają wnieść pod obrady Parlamentu Europejskiego projekt odpowiedniej uchwały. Niebawem ma się odbyć głosowanie w tej sprawie.
- Czy dominujące na Zachodzie środowiska lewicowe mogą się identyfikować z postacią rotmistrza, zrozumieć jej złożoność, dramat, a może najprościej - niesprawiedliwość losu, który spotkał tego żołnierza niepodległości?
- Te środowiska nie znają polskiej walki o wolność. Szczególnie do nich powinniśmy adresować nasze przesłanie. Obowiązkiem czynników oficjalnych Rzeczpospolitej jest promowanie polskiej historii w tych jej aspektach, które mają właśnie wymiar europejski i uniwersalny. Historia naszego kraju ma mnóstwo takich wątków i tylko od nas zależy, czy będziemy potrafili to przekazać.
- Adam Daniel Rotfeld jako minister spraw zagranicznych wygłosił przed laty w siedzibie ONZ wykład na temat roli i losów Polski w czasie II wojny światowej. Cieszyliśmy się, że świat słucha prawdy. W jednym z krótkich telewizyjnych ujęć widać było salę. Była pusta.
- Odnośnie naszej konferencji nie użyłbym niestety określenia "duże zainteresowanie". Myślę, że jesteśmy na takim etapie, że możemy kształtować zainteresowanie ideami dla nas ważnymi. Każdy poseł Parlamentu Europejskiego otrzymał od IPN album w języku angielskim i broszury o rotmistrzu Pileckim. W konferencji wziął udział gość specjalny - profesor Michael R. D. Foot, który zaliczył rotmistrza w poczet sześciu najodważniejszych żołnierzy europejskiego ruchu oporu podczas II wojny światowej. Po spotkaniu w Parlamencie Europejskim nastąpiło uroczyste otwarcie wystawy "Rotmistrz Witold Pilecki - Ochotnik do Auschwitz". Wystawa będzie prezentowana w siedzibie Stałego Przedstawicielstwa Rzeczpospolitej przy Unii Europejskiej do 10 marca 2009 r.
Janusz Kurtyka
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej