Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", kilka dni temu do sądu w Szamotułach dotarła opinia rodzinnego ośrodka diagnostyczno-konsultacyjnego na temat rodziny Szwaków. W dokumencie można przeczytać m.in., że Róża "jest prawidłowo zaopiekowana pod względem zdrowotnym, higienicznym i emocjonalnym", a między dziewczynką i jej matką Wiolettą Woźną istnieje silna więź. Pracownicy ośrodka nie mieli również większych zastrzeżeń do ojca, Władysława Szwaka i sposobu, w jaki wykonuje rodzicielskie obowiązki. Według "Rz", z opinii wynika, że dzieci nie należy odbierać, ale rodzina powinna pozostać pod dozorem kuratora i opieki społecznej.
Patrz też: Róża ma zapewnioną przyszłość
Z opinii zadowolona jest adwokat rodziny Szwaków Małgorzata Heller-Kaczmarska. Jak powiedziała "Rz", ma nadzieję, że proces zakończy się przed wakacjami.
W sądzie znajduje się jeszcze prywatny akt oskarżenia przeciwko szpitalowi w Szamotułach, gdzie Wiolettę Woźną po porodzie poddano sterylizacji. Kobieta twierdzi, że odbyło się to bez jej wiedzy i zgody. Jak przypomina "Rz", prokuratura dwa razy umarzała śledztwo w tej sprawie.