Po kursie na prawo jazdy dla młodego mieszkańca powiatu krośnieńskiego nadeszła chwila, kiedy miał wreszcie zdawać egzamin. Jako człowiek wygodny, 23-latek postanowił nie kołatać się do Zielonej Góry autobusami komunikacji publicznej, tylko zasiadł za kierownicą zakupionego wcześniej audi i ruszył w trasę. Był tak podekscytowany czekającym go egzaminem, że przeliczył się ze swymi możliwościami. We wsi Łagów nie zauważył auta stojącego na czerwonym świetle przed przejściem dla pieszych. Nawet nie hamując, z impetem wjechał w tył renaulta. W efekcie, o ile renault nadaje się jeszcze do remontu, o tyle audi tylko na złom. Niedoszły kierowca jest więc bez auta. Za to z kilkusetzłotowym mandatem na karku. Na razie po swym wyczynie ukarany za spowodowanie kolizji, o prawie jazdy może tylko pomarzyć.
Rozbił się w drodze na egzamin z prawa jazdy
2018-05-18
3:00
Niedoszły kierowca został bez auta, bo dopiero co kupione audi nadaje się już tylko na złom