Porsche jechało ok. godz. 12 Al. Ujazdowskimi w stronę Mokotowa. Jadący z przeciwka kierowca audi postanowił nagle skręcić w al. Róż. Kobieta w audi zamiast się zatrzymać i przepuścić porsche, wjechała mu wprost pod koła. Na miejscu szybko pojawił się patrol drogówki i służby miejskie.
- Policjanci nie mieli wątpliwości, że to właśnie Edyta W. z audi była winna wypadkowi. Dostała 300 złotych mandatu, a potem trafiła na badania do szpitala - poinformowała Edyta Adamus ze stołecznej policji.
Właściciel i pasażer porsche panamera nie doznali obrażeń, za to przód i jeden bok wozu jest doszczętnie rozbity. Oba auta przez blisko godzinę blokowały dwa pasy ruchu w Al. Ujazdowskich. Służby miejskie do godz. 15 sprzątały miejsce wypadku i zabezpieczały dowody.