Poniedziałek. Godzina 9.00. Przed warszawskim domem Jaruzelskich na Mokotowie pojawia się kilku rosłych funkcjonariuszy BOR. Demontują kamery, zdejmują anteny, odkręcają lampy i wynoszą z domu sejf, prawdopodobnie z długą bronią w środku. Cały sprzęt trafia do służbowych samochodów, które ruszają w kierunku siedziby Biura Ochrony Rządu niedaleko Łazienek.
Sprawdź też: Generała Jaruzelskiego na CMENTARZU pilnuje kamera. Całą dobę!
Od wczoraj wdowa po generale - Barbara Jaruzelska (84 l.) jest zdana na siebie. Zgodnie z przepisami ochrona jej nie przysługuje. - Z chwilą śmierci Wojciecha Jaruzelskiego nasi funkcjonariusze zakończyli działania ochronne związane z generałem. A w poniedziałek całkowicie zakończyliśmy działania ochronne przed domem przy ul. Ikara w Warszawie, czyli w miejscu, w którym mieszkała ochraniana przez nas osoba - potwierdza "Super Expressowi" rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz.