Detektyw Rutkowski w rozmowie z radiem RMF FM ujawnił w jakich okolicznościach matka Madzi wyjawiła prawdę. - Zagraliśmy mocno operacyjnie i gra operacyjna, którą zastosowaliśmy w stosunku do matki poszukiwanej jeszcze do wczoraj Magdy przyniosła skutek. Podstawieni świadkowie mieli zeznać, że nie doszło do napadu. Wtedy pękła i powiedziała, że faktycznie do tego napadu nie doszło. - tłumaczył detektyw.
Rozmowa Katarzyny W. z Rutkowskim trwała półtorej godziny. Matka Madzi nie wyjaśniła dlaczego nie zadzwoniła po pogotowie gdy córeczka upadła na podłogę w mieszkaniu przy ul. Floriańskiej w Sosnowcu i spostrzegła, że dziecko robi się sine.
- Bardzo mocno wystraszona. Mówiła o swoim ciężkim dzieciństwie, jak również o konflikcie pomiędzy matką a nią przy kwestiach wychowawczych dziecka. Obawiała się też swojej teściowej - powiedział w RMF FM Rutkowski.
ZOBACZ fragment WYZNANIA MATKI MADZI >>>