Komisja łódzkiej Rady Miejskiej do spraw Nowego Centrum Łodzi zajmuje się przede wszystkim tematem przebudowy dworca kolejowego Łódź-Fabryczna. Stary budynek i perony zostały zburzone, a nowe mają zostać wkopane pod ziemię. W miniony czwartek radni z komisji wybrali się na wyjazdowe posiedzenie do Sejmu. Mieli tam spotkać się z przedstawicielami Ministerstwa Infrastruktury i posłami.
Członkowie PO przed wyjazdem dostali dokładną instrukcję, co mogą mówić, a czego pod żadnym pozorem robić im nie wolno.
Udało nam się dotrzeć do tej instrukcji. W dokumencie czytamy, że członkowie klubu radnych PO muszą mieć identyczne stanowisko w sprawie inwestycji, jak prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (54 l.). Gdyby chcieli podzielić się swoimi wątpliwościami na temat zasadności budowy dworca w zaproponowanym kształcie, to nie mogą tego uczynić. Instrukcja nakazuje im bowiem obowiązek publicznego zaprzeczania sugestiom, że dworzec jest Łodzi niepotrzebny. - Czułem się tym zażenowany. To kneblowanie ust - mówi nam jeden z radnych PO. Inny dodaje: - Jestem tym zniesmaczony. Sam wiem, co jest dobre dla mojego miasta. Nie potrzebuję żadnych instrukcji.
Mateusz Walasek (43 l.), przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej w łódzkiej Radzie Miejskiej, broni jednak instrukcji. - To jest kluczowa inwestycja dla Łodzi. Wszyscy musimy mówić o niej jednym głosem - tłumaczy. Na pytanie, czy często takie instrukcje trafiają do radnych, odpowiada: - Ta inwestycja jest tylko jedna.
Poseł SLD Dariusz Joński (34 l.) z Łodzi, który brał udział w posiedzeniu komisji w Sejmie, na władzach łódzkiej PO nie zostawia suchej nitki: - Partia nie tylko mówi im, jak mają głosować, ale każe im na co dzień mówić tylko to, co chce "góra" - mówi.
Instrukcja dla radnych Platformy Obywatelskiej
Pisemna instrukcja, do jakiej dotarliśmy, pełna jest górnolotnie brzmiących haseł. Szczegółowo instruuje polityków, jak mają postępować w Sejmie. "Oczekujemy, że członkowie Klubu będą merytorycznie przygotowani i nie staną się powodem medialnych doniesień" - czytamy m.in. w dokumencie. Generalnie instrukcja sprowadza się do czterech punktów:
1. W sprawie dworca Łódź-Fabryczna mówić tylko to, co mówi prezydent miasta Hanna Zdanowska
2. Zachwalać władze miejskie na spotkaniu
3. Przekonywać do budowy dworca Łódź-Fabryczna
4. Stanowczo zaprzeczać wszelkim sugestiom jakoby dworzec był Łodzi niepotrzebny.