Rozpalał w piecu za pomocą benzyny. Leży teraz w szpitalu ciężko poparzony

To już drugi, w ciągu paru tygodni, wypadek w Gliwicach z piecem węglowym w roli głównej. W czwartek (4 kwietnia) ok. 20:00 straż pożarną poinformowano o wybuchu w mieszkaniu przy ul. Noakowskiego. Eksplodowało w lokum na parterze. W zgłoszeniu było o tym, że wybuchł piec węglowy. Na miejscu strażacy stwierdzili, że piec jest... cały. Mogły eksplodować opary benzyny, którą 22-latek chciał wykorzystać jako podpałkę. W akcji uczestniczyły trzy zastępy strażaków (jeden zastęp – sześciu strażaków). Musieli ewakuować z 3-piętrowego domu 14 osób. 25 marca przy ulicy Rzeczyckiej wysadziło także piec węglowy. Wówczas ewakuowano 12 osób. Wtedy jednak eksplozja była na tyle silna, że zniszczyła ściany w mieszkaniu i trzeba było je wyłączyć z użytku. Był jeden poszkodowany.