Do tragedii doszło w kwietniu ubiegłego roku. W parku w Gdańsku Brzeźnie 5-letnia dziewczynka została brutalnie zamordowana przez swojego ojca, który w dniu popełnienia czynu opuścił odwyk. Dziecko zmarło od uderzeń kamieniem w głowę. Mężczyzna nie był w stanie podać powodu, dla którego zamordował 5-latkę. Badania toksykologiczne wykazały, że był wtedy pod wpływem marihuany. Według opinii biegłych, Mariusz L. ma ostro przebiegające zaburzenia psychotyczne i w momencie, gdy zabijał 5-letnią Milenkę, „nie miał możliwości rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem” - podaje dziennikbaltycki. Najprawdopodobniej w ciągu najbliższych dwóch tygodni sąd podejmie decyzję o umorzeniu śledztwa ze względu na jego niepoczytalność. Biegli stwierdzili także, że istnieje duże ryzyko, iż Mariusz L. mógłby ponownie popełnić czyn o znacznej społecznej szkodliwości. Jeśli sąd umorzy sprawę mężczyzna trafi na terapię.
Zobacz: Tragiczna historia z Gdańska. 31-letni ojciec uciekł z odwyku, a potem zabił swoją córkę