- Zrobiliśmy kolejny krok w rozwoju sił powietrznych. Był on możliwy dzięki współpracy z amerykańskim sojusznikiem - mówił wczoraj minister Tomasz Siemoniak (45 l.) podczas uroczystości na lotnisku w Powidzu.
Dzięki samolotom transportowym Herkules można na znaczną odległość przewieźć sprzęt wojskowy i ludzi. - W ciągu 3 lat użytkowania kolejno przybywających herkulesów przekonaliśmy się, że jest to konstrukcja uniwersalna. Użyteczna w każdych warunkach i mająca ogromne możliwości modernizacyjne - zachwalał minister.
Obecnie trwają wojskowe negocjacje w sprawie imienia dla nowego samolotu. Transportowce, które przyleciały wcześniej, mają polskie imiona. Jest między innymi Czesio i Stefan.