Wanda Nowicka nie pojawiła się na wtorkowym posiedzeniu klubu Ruchu. Janusz Palikot oraz jego współpracownicy potraktowali to jako sygnał, że Nowicka mogła rozpocząć rozmowy o przejściu do PO lub SLD. Posłowie Ruchu podejrzewają, że do współpracy z Platformą namawia Nowicką Ewa Kopacz.
Sprawa Nowickiej była głównym tematem wtorkowego spotkania prezydium Ruchu poprzedzającego posiedzenie całego klubu. O propozycjach transferu, które mogły paść pod adresem Nowickiej, mówił między innymi poseł Ruchu Sławomir Kopyciński. Pytał też, co klub zrobi, jeśli Nowicka nie zostanie odwołana z funkcji wicemarszałka Sejmu w głosowaniu ani nie zrezygnuje ze stanowiska sama.
– Palikot przyznał, że postawiłoby to Ruch w bardzo trudnej sytuacji. Mówił, że rozwiązywanie tego dylematu już dziś nie ma sensu, bo może Nowicka zrezygnuje. Wyglądało to jednak tak, jakby przygotowywał nas na usunięcie jej z klubu - tłumaczy jeden z posłów.