Gdyby Polacy wybierali skład Sejmu na początku listopada do parlamentu weszłoby pięć partii. Z najnowszego sondażu TNS OBOP wynika, że na PO chce głosować 40 proc. wyborców, czyli tyle samo ile podczas poprzedniego badania.
Pozostałe ugrupowania tracą poparcie wyborców. PiS straciło 2 proc., w listopadzie na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować tylko 22 proc. badanych. W oczach wyborców traci też Ruch Palikota. Notowania Janusza Palikota i jego drużyny spadły o 4 proc. Ruch Palikota ma 7 proc. poparcia, czyli tyle samo co SLD. Lewica straciła 1 proc. głosów Polaków. Podobnie PSL, które ze swoimi 5 proc. znalazłoby się na granicy progu wyborczego.
TNS OBOP zaznacza, że miesiąc po wyborach niezdecydowanych, na kogo oddaliby głos, jest 14 proc. badanych. To dwa razy więcej niż w poprzednim badaniu przeprowadzonym tydzień po wyborach.
Co się stało, że Ruch Palikota stracił najwięcej w oczach wyborców? Dwa dni po zaprzysiężeniu posłów na wyciąganie wniosków jest jeszcze za wcześnie. Niewykluczone jednak, że Polacy, którzy głosowali na partię Janusza Palikota nie zdawali sobie sprawy jak będzie wyglądała sejmowa drużyna Ruchu Palikota.